Powracam po świątecznej przerwie dobrze najedzona, czyli o kilka
kilogramów cięższa, ale i zmęczona. Uwijanie się przy świątecznych
przygotowaniach tylko pogorszyło kontuzję nogi, której nabawiłam się
jakiś czas temu. Zamieszanie związane z Bożym Narodzeniem i ból
sprawiły, że nie miałam sił do napisania czegokolwiek. Po świętach byłam zmuszona położyć się do łóżka na kilka dni. Jako że dziś
ostatni dzień roku, pomyślałam, że warto w 2014 wejść z czystym kontem, a
w tym pomoże mi Gość Specjalny...
Po co on tutaj? Co przyniósł ze sobą? Jakie ma zamiary?...
wtorek, 31 grudnia 2013
piątek, 20 grudnia 2013
Zamówienie z Oriflame -katalog 16/17

Zabierałam się już do robienia wpisu o zdenkowanych, jednak
pokażę moje ostatnie zakupy w Oriflame. Ostatni w tym roku katalog
kończy się już w niedzielę, więc jeszcze przez dwa dni możecie zamawiać
te produkty lub szukać ich w kolejnych katalogach
Oriflame
przygotowało na święta niespodziankę - możliwość zamawiania produktów z
dwóch katalogów: 16 i 17. Z nich pochodzą też moje zakupy. Wcześniej
składałam zamówienie wyłącznie z szesnastki. Niestety, było to na długo
przed założeniem bloga i produkty już rozeszły się po domu.
Tym razem
musiałam się naprawdę powstrzymywać,...
poniedziałek, 16 grudnia 2013
Haulisko berlińskie (DM)!

Muszę przyznać, że mi wstyd... z dwóch powodów: 1. Opóźnienie w pisaniu tego posta - od zakupu kosmetyków minął już prawie tydzień... 2. Rozmiary tych zakupów, bo przecież na niedobór mazideł wszelakich nie narzekam.
Jednak kto oparłby się, mając - zwykle odległy DM - w zasięgu wzroku? Na pewno nie ja. ;) I podobnie aGwer, choć jej zakupy są sporo mniejsze od moich. Jak uspokajała mnie w drodze do kasy - przechodzę fazę inicjacji kosmetycznej na DMowskim terenie i kolejne zakupy powinny być mniejsze. Czy aby na pewno? ;)
Zaczynam od lakierów do paznokci, bo tam swoje pierwsze kroki skierowała...
środa, 11 grudnia 2013
Ulubieńcy listopada, czyli lepiej późno, niż później!

Połowa grudnia coraz bliżej, a ja powracam do kosmetyków, które męczyłam w listopadzie. Ulubieńcy to dla mnie jeden z najlepszych blogowych cykli, więc nie mogłam pozwolić sobie na czekanie do końca obecnego miesiąca.
Do listopadowych ulubieńców trafia niemal sama kolorówka - mnie samą to zdziwiło, tym bardziej, że obiecywałam sobie odpowiednio dbać o skórę w czasie zimy. Jednak niewiele kosmetyków pielęgnacyjnych sprawdziło się na mnie na tyle dobrze, by pomyśleć o nich w kategorii godnych polecenia. Być może ma to związek z "Projektem denko", który próbuję u siebie wprowadzić - ...
niedziela, 8 grudnia 2013
Prosto od Świętego Mikołaja!

Dzisiaj post na szybko - postanowiłam pochwalić się tym, co przyniósł mi
grubasek z czerwoną czapką, a co jest związane z tematyką makijażu.
Radość miałam tym większą, że nie spodziewałam się jakiegokolwiek
prezentu (wszystko można o mnie powiedzieć, ale nie to, że byłam
grzeczna w tym roku ;)
Z książki "Makijaż z KatOsu" miałam okazję korzystać podczas warsztatów makijażu które współorganizowałam kilka miesięcy temu i już wtedy bardzo mi się spodobała. Największą zaletą tej publikacji są stylizacje makijażowe (myślę, że ten, kto oglądał KatOsu na Youtube wie, że Kasia ma głowę...
sobota, 7 grudnia 2013
"You're a Stone Fox!"
Te słowa Trip Fontaine wypowiada do Lux w filmie "Przekleństwa niewinności". Sposób w jakim mówił sprawił, że zapadły mi one w pamięć. W tonie głosu, zawarł wszystko, czego kobieta chciałaby doświadczyć od mężczyzny: miłość, zauroczenie, podziw, namiętność, przywiązanie. Ale co znaczyły jego słowa?Nigdy wcześniej nie spotkałam się z określeniem "Stone Fox". Pierwsze znaczenie, na jakie trafiłam to: "Największy komplement, jaki mężczyzna może powiedzieć kobiecie, w której jest zakochany". I dalej: "Kobieta słodka, niesamowicie seksowna, z klasą. Często tajemnicza i wydająca się być poza zasięgiem niejednego mężczyzny. Ktoś bardzo atrakcyjny."Dla mnie to definicja ideału kobiecego piękna...
Subskrybuj:
Posty (Atom)